sobota, 19 grudnia 2015

Prologue




— To właśnie Charlotte.

Niska dziewczyna, ubrana w długą do kostek, czerwoną sukienkę wirowała szybko po parkiecie ze swoim najlepszym przyjacielem. Jej długie blond włosy podskakiwały z każdym krokiem, z powrotem opadając na odkryte plecy.

— Porażająca uroda.  — Uniósł kieliszek drogiego, półsłodkiego wina, które stuknęło się z naczyniem starszej kobiety.

Zaciekawiony spoglądał jedynie, jak spragnieni jej wzroku mężczyźni przerywali jej taniec, aby zamienić z nią ostatnie słowa. Widział dokładnie jej sztuczny uśmiech, kiedy kulturalnie odmawiała im swojego czasu. Jego oczy zabłysły, a kobieta złapała mocniej jego ramię.

— Dlatego się spotykamy.

Idealnie dopasowany garnitur, opięty na klatce piersiowej. Wykrzywione w zimnym rozbawieniu malinowe usta i mocne rysy kości. Tak właśnie wyglądał tajemniczy mężczyzna o intensywnie cyjanowym oczach. Skinął głową, aby znowu powrócić do dziewczyny.
Tym razem i ona na niego spojrzała. Widział w jej oczach, że wywarł na niej nieprzyjemne wrażenie, ale miał to gdzieś. Spojrzał na stojącą obok niego równolatkę, a ona już wiedziała. Zawarli umowę.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny prolog napisany bardzo ciekawym stylem! Czekam a rozdziały i przy okazji zapraszam do siebie na until-dawn-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że twój prolog jest poprawny! I zaciekawia, a to bardzo ważne. No, do tego ff o Louisie... Mi pasuje, haha.

    Zapraszam
    To był długi dzień bez ciebie, przyjacielu
    I opowiem ci wszystko, kiedy znowu się zobaczymy.
    Przeszliśmy długą drogę od miejsca, gdzie zaczęliśmy.
    Och, opowiem ci wszystko, kiedy znowu się zobaczymy
    Jest Niebo i jest Piekło.
    Jest Anioł i jest Diabeł. Komu ulegniesz?
    Louis nie miał wiele czasu. Nie planował miłości. Musiał wrócić do nieba, lecz na jego drodze pojawiły się komplikacje, z którymi nawet on nie mógł poradzić sobie tak łatwo.
    http://see-you-again-365days-fanfiction.blogspot.com/

    Druga część
    Upadły anioł. Czerń, mrok... Zło. Czas na wojnę. Niebo stanie w obronie ludzi, kiedy Upadli będą pustoszyć Ziemię.
    Gdzie w tym wszystkim znajdzie się miejsce na miłość? Co z Louisem, który musiał opuścić Lullaby, by wrócić do Nieba? Co z Culleyem, który wyrzekł się bycia Aniołem, by zostać Upadłym?
    http://droga-w-dol.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie się zapowiada, zacznę czytać rozdział pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń